EUROPA,  GRECJA,  TBT

TBT: Wyspa, która przyciąga rocznie 2 miliony turystów – SANTORINI

Odwiedziłam to miejsce jeszcze wtedy, kiedy mało kto o nim wiedział. Usłyszałam tylko, że kiedy będziemy na Krecie musimy wykupić wycieczkę na tę wyspę, bo warto! Nie trudno się nie zgodzić… Uważam to miejsce za najbardziej malownicze, jakie kiedykolwiek widziałam. Santorini – z pewnością słyszeliście o tej malutkiej, wulkanicznej wyspie!

Wyjazd na Kretę był moim pierwszym wyjazdem, na który poleciałam samolotem. Poza tym, że spędziłam czas w ciepłym kraju to miałam okazję pojechać na turbo-drogą (150 euro/jeden dzień!!!) wycieczkę na Santorini, czyli malutką, grecką wyspę pochodzenia wulkanicznego.  Powstała ona w wyniku wybuchu wulkanu, tak samo jako Thirasią, Aspronisi, Palea Kameni i Nea Kameni. Wszystkie z nich tworzą archipelag Cykladów.

Kiedy podpływa się pod wyspę, oko przykuwają białe miasteczka osadzone na potężnych klifach. Santorini jest położone na wulkanie, ale mieszkańcy nie kładą się spać z myślą o tym, że natura może dać o sobie znać. Piękno tej wyspy nie pozwala na to by tak myśleć. Zresztą co ja będę mówić, zobaczcie sami:

Oia

Czyż nie obłędnie? Jak z bajki!

Sam wjazd na wyspę robi ogromne wrażenie oraz wzbudza adrenalinę. Wjechać na tak stromy szczyt to nie lada wyzwanie, chociaż dla kierowców prowadzących autokary to chyba już codzienność. Ja przyznam szczerze, że okropnie się bałam! Zobaczcie jak to wygląda:

Na wyspę nie płynie się po to, by zwiedzać i odhaczać kolejne punkty z przewodnika. Na Santorini jedzie się przede wszystkim podziwiać ten malowniczy i bajkowy świat. Co roku przyjeżdża tutaj tysiące turystów, którzy spacerują po mieście, kręcą głowami  a także mówią do siebie: „Jak tutaj jest cudownie!”

Architektura wyspy zdecydowanie wzbudza podziw. Domki, które są położone zboczach klifów wyglądają fantastycznie, tak jakby po dachach można było zejść prosto do Morza Egejskiego. Architektura wyspy przede wszystkim charakteryzuje się białymi domkami. Można jednak zauważyć, że w niektórych miejscach pojawiają się domki w innych kolorach – niebieskim,  żółtym, pomarańczowym czy różowym.  Historia najbardziej charakterystycznych kolorów domków – białych i niebieskich sięga czasów międzywojennych. W czasie neoklasycyzmu zamożniejsi mieszkańcy zaczęli malować swoje domy, a wybierali kolor niebieski, który symbolizuje barwy odrodzonej Grecji. Inni nie chcieli być gorsi, więc malowali swoje domki na inne kolory.

Domki w Oia

Oia i Fira

Są to dwa najpopularniejsze miasta na całej wyspie. To pierwsze dlatego, że jest najbardziej malownicze i skupia na sobie najwięcej par oczu, natomiast to drugie dlatego, że jest równie piękne (nie aż tak bardzo) oraz jest stolicą Santorini. Oia to miasto, które wręcz słynie z niesamowitego zachodu słońca. Tłumy turystów czekają do samego wieczora po o by zobaczyć kilka sekund zachodzącego słońca. Jest to także raj dla zakochanych par!

Fira

Santorini to także niesamowite hotele, restauracje oraz kawiarnie. W szczycie sezonu bardzo trudno znaleźć tam jakiekolwiek miejsce, pomimo tego, że ceny są bardzo wysokie. Wyspa obecnie jest jedną z najpiękniejszych miejsc na ziemi, dlatego rocznie przylatuje na nią nawet 2 miliony turystów! Dziennie potrafiło na wyspie być 18 tysięcy osób. W związku z tym od 2019 r. władze chcą wprowadzić limit odwiedzających wyspę – do 8 tysięcy turystów dziennie. Niesamowite, jak ogromną popularność zdobyła taka mała, wulkaniczna wyspa.

Przyznam szczerze, że jestem wdzięczna, że moją przygodę z podróżowaniem rozpoczęłam od Santorini. Miałam okazje pochodzić po wyspie jako 15-latka, która zakochała się tak bardzo w tej wyspie, że do dzisiaj nie widziałam niczego, co było tak piękne i malownicze. Jak tu nie pokochać podróży, kiedy już przy pierwszym wyjeździe do ciepłych krajów zobaczyłam Santorini? Nie da się, bo apetyt wzrasta w miarę jedzenia. 

15-letnia Magdalena na Santorini

Jeśli podobał Ci się ten wpis do zapraszam do obserwowania na Facebook’uInstagramie oraz zapisania się do newslettera!

TBT: Ucieknij przez zimą do… Izraela! PLAN WYCIECZKI NA 7 DNI

TBT: Utknęłam w korku na jednej z najbardziej krętych dróg w Europie

TBT: Zaklinacze węży w miejscu publicznym! JEDNONIOWA WYCIECZKA DO MARRAKESHU (MAROKO)

Udostępnij to...
Share on Facebook
Facebook
Share on LinkedIn
Linkedin

komentarze 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.